To było prawdziwe wyzwanie!
Udało się i maszyna już pracuje jak nowa. To jest właśnie fajne w tych starszych sprzętach, że tam nie ma się co zepsuć. Oczywiście uszkodzić się coś może, ale nie są to uszkodzenia z którymi zwykły Kowalski sobie nie poradzi. Brak tam elektroniki, której sami już nie naprawimy. Myślę, że serwis Joubert-Tiersot na tym modelu za dużo nie zarobił 🙂 Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tej maszyny – piszcie, rozebrałem ją do 1 śruby, więc znam ją na wylot.
Zapraszam na film!
https://www.youtube.com/watch?v=NExE8IrgcJI
Gratuluję maszyny będzie pracować jeszcze długo . Prędkość wału jak zmniejszysz to posuw się zwolni , czy będzie dalej taki sam ?
Dzięki 🙂 prędkość wału i posuwu są połączone, oba szybkie lub oba wolne.
NO no!!! jarek naprawde sie przylozyles zycze ci przyjemnej pracy natym cacku!
Dzięki 😉 450mm daje sporo pole do pracy i to jest miłe… całą deche wrzucamy i już 😉
Maszyna robi wrażenie! Podziwiam że podjąłeś się takiego wyzwania. Szacun
No sporo potu i wysiłku to kosztowało… ale udało się 😉 Jednak wolę pył z drewna niż metalu hehe
Jakim olejem zalałeś mechanizmy?
5,5 kw silnik nie ma dwóch prędkości tylko przy załączeniu na raz wali bezpieczniki nawet 32A dlatego uzwojenie jest podzielone po przekręceniu raz odpalamy połowę po przekręceniu dwa dołączamy drugą praca na pierwszym szla… trafia silnik
chyba że ten ma faktycznie dwie prędkości ale przy tej mocy to raczej przełącznik na dwa oznacza schemat opisany trójkąt gwiazda ale nie zmienia faktu że marzy mi sie też taka maszynka