Szafka zaraz będzie skończona 😉 Co do klejonek – dużą taśmówkę ma drugi szwagier (25km od nas). Nie zawsze się opłaca i czasowo i finansowo zawracać głowę innym. Dodatkowo trochę ruchu nie zawadzi. Ja specjalnie biorę się za takie prace, żeby nadgonić lata spędzone przed komputerem.
Jarek no to sie tesciowa ucieszy!-widac ze sie bardzo spieszysz ale tak trzymaj bo to sie chyba oplaca -czego sie nie robi dla tesciowej? Pozdrawiam!!!!!!!!
Na początku myślałem że masz takie klawe spodnie w kratownice, ale później okazało się że to spodenki. Też spoko, ale już nie klawo 😉 Szafka „w końcu” ruszyła. A skoro już ruszyło, to pewnie koniec blisko 😉
Robota głupiego.
Skoro masz szablon (choć nie do końca dobrze wykonany) to po co się męczyć na szlifierce, strugać ręcznie, cyklinować, pilnikiem nadrabiać, itd jak można tak jak wspomniałeś frezem z łożyskiem pociągnąć po szablonie. Szablon można było dla całości wykonać z zapasem na końcach (potem przyciąć), jeśli ostre załamanie na przejściu łuk-prosta a nie z promieniem to odpowiednio mały frezik i heja.
Ale trud włożony doceniam.
szafka wkońcu ruszyła .a ten duży blat to nie lepiej było zanieść do szwagra na szlifierkę taśmową
Szafka zaraz będzie skończona 😉 Co do klejonek – dużą taśmówkę ma drugi szwagier (25km od nas). Nie zawsze się opłaca i czasowo i finansowo zawracać głowę innym. Dodatkowo trochę ruchu nie zawadzi. Ja specjalnie biorę się za takie prace, żeby nadgonić lata spędzone przed komputerem.
Jarek nawróć się i strugaj te deski jak trzeba…
Jarek no to sie tesciowa ucieszy!-widac ze sie bardzo spieszysz ale tak trzymaj bo to sie chyba oplaca -czego sie nie robi dla tesciowej? Pozdrawiam!!!!!!!!
Na początku myślałem że masz takie klawe spodnie w kratownice, ale później okazało się że to spodenki. Też spoko, ale już nie klawo 😉 Szafka „w końcu” ruszyła. A skoro już ruszyło, to pewnie koniec blisko 😉
Robota głupiego.
Skoro masz szablon (choć nie do końca dobrze wykonany) to po co się męczyć na szlifierce, strugać ręcznie, cyklinować, pilnikiem nadrabiać, itd jak można tak jak wspomniałeś frezem z łożyskiem pociągnąć po szablonie. Szablon można było dla całości wykonać z zapasem na końcach (potem przyciąć), jeśli ostre załamanie na przejściu łuk-prosta a nie z promieniem to odpowiednio mały frezik i heja.
Ale trud włożony doceniam.
Pan to chyba bardziej pasjonat:)
yo participo !!!!mi correo es tiansitotaku@outlook.comy mi facebook es Christian Aillon