Temat od Lidki – czyli sprawa super pilna 😉
https://www.youtube.com/watch?v=AoXEw6onxQU
Zobaczcie jak odnowiliśmy naszą starą ławkę, która dzielnie stoi przed małym warsztatem. Stare deski były już w takim stanie, że odnawianie ich nie miało większego sensu. Wynalazłem więc deskę modrzewiową i po chwili nowe elementy ławki były gotowe do malowania. Zapraszamy na film!
Tyle ma Pan narzędzi i urządzeń a założę się, że nie ma Pan ani jednego klocka szlifierskiego 😀 Mi do 5-ciu desek nie chciałoby się wyciągać szlifierki 😀
A ta „stopa” na przykładnicy to ogranicznik.
Nie ma to jak konstruktywny komentarz no nie cpkontar??
Pani każe stolarz musi 😉 Dobrze, że przynajmniej pomogła w pracy!
Mam nadzieję, że nie utniesz sobie nigdy palca na wizji – aczkolwiek byłby to hit YT 😉
Tobie też życzę miłego dnia 😉
naprawdę bardzo dobrze odnowiona ławka widać że dobra robota 🙂
Widzę GoPro na czapeczce 😉
Oj tam 🙂
Te dociski materiału do culagi to Ci Jarku bardziej przeszkadzają, niż pomagają:D ile się z nimi uszarpałeś to Twoje 😛 Przy tak dużych i prostych elementach lepiej płynnie i na raz przejechać na frezarce. Co do strugania to nie ogarniam sensu stosowania w tym przypadku tego grripera, takie dechy to bezpiecznie rękami się struga tym bardziej, że już mniejsze listewki na wizji strugałeś z ręki 😛 Ciągłe przestawianie tych padów też ociera się o wypadek…Przy struganiu winkiel kantu też się motałeś, ale to kwestia wprawy chyba. A jeszcze mam takie pytanie, co miałeś na celu przestawiając głowicę frezarską tak aby frezować od góry pod koniec tych czynności?
Jakub, efektem tego jak mówisz motania się jest ławka, która będzie ze mną wiele lat. Ja nie pracuje na czas tylko dla przyjemności czego i Tobie życzę 🙂 Ustawianie głowicy z 2-ma promieniami, dla górnej i dolnej fazy, to normalna rzecz. To nie są nożyki rozsuwane, tylko stałe. Głowice ustawiasz wtedy 2 razy, dla 2 przebiegow.
Czyli, że górną część sztachetek frezowałeś innym promieniem, a dolną innym? O to chodzi?
Dokładnie tak – 2 różne fazy. Nie pamiętam jakie promienie, ale coś koło 5 i 15 mm. Wygląda to dużo lepiej niż jedna, taka sama fazka. Oczywiście trochę więcej z tym zabawy… ale jak mówiłem, jak robię coś, to czasu nie liczę 😉 Ważny jest efekt końcowy.
OK wszystko już jasne:)
Czesc pozdrawiam ze Slowacji!!! Dobze ti to jedze Jarku!! Pienkna praca na pienknych maszinach!! Tez jestem fanem F&F (felder &festool) i mam tez masziny od nich no niemam casu na take prace jem ty…to oglondam twoje prace i cziese sie s wami;) milos ze Slowacji!!! Przepraszam no nieumie dobrze po Polsku;)
Witamy Słowację na Domidrewno 😉 Twój Polski jest bardzo dobry. Czas…. no własnie zawsze jest z tym problem prawda? Pozdrawiam. Jarek.
Zgadzam się z Jakubem .Takie szerokie deski ( ich płaszczyznę ) struga się rękoma ( oczywiście po uprzednim obejrzeniu deski na około ).Większy błąd popełniłeś przy struganiu kantów desek .Tutaj nie chciało Ci się przesunąć grzebienia ,a ręka mogła w każdej chwili ześliznąć się na niezabezpieczoną część wału .
Kolega tak właśnie stracił palca .
Pozdrawiam .
Ja tam nie podchodzę do strugarki, jak już to grubościówka. Wolę dotykać palcami trochę chropowatą i minimalnie krzywą deskę, niż potem łokciem idealnie płaską.
Nie jestem w stanie tego zrozumieć 🙁
Zdaje się, że małem napisać równiarki
Ławka wyszła bardzo fajnie w sklepie nie kupisz ławki z modrzewiem . A co z szafką dla teściowej bo gdzieś zaginą ten projekt ?????
Pewnie jesion się suszy 😛
lemonmint nie masz zielonego pojęcia na temat maszyn stolarskich ,a tym bardziej na zasadach obróbki drewna . Wyrówniarka jest to kolego jedna z podstawowych i najważniejszych maszyn przy obróbce drewna . Najpierw piła ,a potem wyrówniarka . Służy ona jak sama nazwa wskazuje do wyrównania materiału .Jak masz wygiętą deskę i włożysz ją w gróbościówkę ,to dalej wyciągniesz tak samo wygietą .Poczytaj trochę na ten temat i nie pisz wiecej głupot .
A i jeszcze dopiszę powiedz mi jak na grówościówce wyrównasz kanty desek i co z kątem prostym .Jak to potrawisz zrobić na gróbościówce to ja też chętnie pozbędę się wyrówniarki 🙂
Piękna ławka pewnie dobrze kontrastuje na ciemniejszym kolorze warsztatu:)
iskierki w stolarni ?? Trszke straszne a szkoda takiego fajnego warsztatu pordrawiam dobrap robota.
To zależy w jakiej, u nas pyłu nie uwidzisz 🙂 Dba o do zgrany duet = odciąg + właściciel 🙂
Do pit404. Napisałem tylko, że sam tego nie robię. Jak byś śledził forum od początku, to byś wiedział, że nie przedstawiłem sie jako stolarz. A poza tym jesteś niegrzeczny.
Do lemonmint jestem wyjątkowo grzeczny .Zwróciłem Ci tylko uwagę ,że nie znasz zasad obróbki i tyle .Co w tym niegrzecznego ?
Pozdrawiam .
No to jeszcze raz. Nic nie mówiłem, że równiarka nie jest potrzebna. Powiedziałem tylko, że sam jej nie uzywam, bo nie mam doświadczenia, bo to jest urządzenie niebezpieczne (chyba przyznasz) i amator lepiej, żeby sobie z nim dał spokój. To że nie posiadam broni nie musi od razu oznaczać, że „nie mam o niej zielonego pojęcia”. To tyle.
Zaczyna pachnieć trollingiem, ale to nie to forum. Wp, Onet czy Interia, to bardziej odpowiednie miejsce.
Miłego dnia
zauważyłam że dość często używasz pudełek po płytach jako pojemników do wszystkiego 🙂
Witam ,Jarku mam pytanie z gatunku czy przepuszczając deski z odnawianego ogrodzenia(czyli stare warstwy impregnatow , plesnie zieleniny itp.cuda występujące na nich ,po usunięciu oczywiście śrub zamkowych ) mogę się obawiadz, o moją nowo nabytą strugarke Metabo HC 260 ( noże) ? Przyznał się szczerze bez bicia ,że jestem jak narazie zwolennikiem wykorzystywania wszystkiego co kiedyś słóżyło za legary, deski podłogowe ,palety i narazie moje wszystkie prace bazują na tworzeniu jak najtańszym kosztem, regalów , stołów pod narzędzia itp. galanterii ogrodowej,jak już wszystko zurzyje z podwórka ,zaczne się rozglądać za świeżym materiałem. Po prostu nie chce poraz kolejny walczyć z ogrodzeniem papierkiem i krążkami na szlifierki,czy tez wiertarke,a sztachety jeszcze maja dużo potencjału w sobie na kilkanaście lat:-)