Aborygeni wiedzieli już 1500 lat temu…
że drewno świetnie nadaje się na instrumenty muzyczne… didgeridoo 🙂
Zastanawiając się nad tematem kolejnego artykułu związanego z tematyką naszej strony, błądziłam wzrokiem po suficie szukając natchnienia – nic na suficie nie znalazłam 🙂
Jednak poniżej – na szafie, zauważyłam swoje skrzypce i bingo!!!
Napisze Wam kilka słów o właściwościach akustycznych drewna. Wspomniałam o tym przy okazji omawiania jawora i świerka w Kompendium.
Wszyscy wiemy, że drewno ma zdolność przewodzenia dźwięku przez co stanowi doskonały materiał do produkcji instrumentów muzycznych. Zdolność przewodzenia głosu i szybkość zależą od gatunku i budowy drewna. Największą zdolność przewodzenia wykazuje drewno w kierunku długości włókien, a najmniejszą w kierunku stycznym.
Rezonans, czyli współbrzmienie, polega na przejmowaniu drgań i wzmacnianiu dźwięku. W przypadku drewna ta zdolność wzmacniania przewodzonego dźwięku określana jest mianem zdolności rezonansowania. Cecha ta jest szczególnie ważna w produkcji instrumentów. Drewno rezonansowe powinno odznaczać się odpowiednią budową, winno posiadać równomierne słoje, niewielką gęstość i określony udział drewna późnego, ale też ważne aby było zdrowe i o wymaganej barwie. Powtórzę tylko, że najlepszym drewnem akustycznym jest drewno świerka, jodły i jawora. Moje skrzypce mają świerkową płytę wierzchnią pudła rezonansowego, a reszta jest z jawora (jest też warstwa ochronna kurzu, którą kiedyś pewnie usunę). Ot i tyle na temat, moim zdaniem, ciekawej cechy drewna.
Pozdrawiam. Lidka
ps. ilu z Was sprawdziło w Google co to jest didgeridoo? 🙂
Skrzypce na szafie?PROTESTUJĘ!Poszukaj dla nich odpowiedniego miejsca….ja już je widzę…tak,sprawdziłam…wiem już co to didgeridoo.POZDRAWIAM
pola masz racje!!! miejsce skrzypiec to raczej rece tego co na nich kiedys gral-marze kidys uslyszec brzmienie tego instrumentu w wykonaniu wlascicielki tego wspanialego eksponatu lezacego niestety na szafie!!Marzenia nieraz sie ziszczaja??????
No to wiemy co będziecie nagrywać za jakiś czas. Jeśli palce długo nie trenowały to czas zacząć Pani Lidko. Nawet krótki fragmencik. pozdrawiam i czekam 🙂 Sprawdziłem.
Chyba nie o to w tym artykule chodzi, zeby mowic autorce co ma zrobic z swoimi skrzypcami…a swoją drogą, to mi szkoda, ze Lidka malo ostatnio sie pokazuje na DiD 🙂 pozdrawiam Szefową
Ja też sprawdziłem co to słowo znaczy i byłem mocno zaskoczony . Potem przyszła myśl jak Aborygeni je wykonywali w tak odległych czasach.Cecha drewna ciekawa choć nie mam pojęcia o ludwisarstwie.Czekam na kolejne ciekawe tematy .Pozdrawiam PIOTREK.
Czesc,
Przy okazji regularnego czytania i ogladania Waszych ciekawych artykulow & filmow, z niecierpliwoscia zerkam czy nie jest juz gotowe dawno zapowiadane omowienie Autora n/t pracy z kanadyjskim narzedziem LEIGH D4R Pro. Bardzo prosimy o spostrzezenia i praktyczne informacje! Dzieki! Pozdrawiam Przemek
Didgeridoo znam ,mam w Swoim dorobku stolarskim .Wykonane z zakręconej leszczyny.Pewnie leży gdzieś na strychu u znajomego.Ciekawostka taka ,że Termity wykonują ten instrument bez użycia piły.?:{o
Fajnie tu u Was, cieplutko…
A didgeridoo znam tak jakoś od pierwszej połowy lat 90.
Pozdrawiam
Litości!!! ludzie nie róbcie innym wody z mózgu, nie piszcie o tym, o czym nie macie pojęcia…
Zapraszam… rozwiń temat jak się czujesz na siłach. Będzie to przydatne dla szerszego grona czytelników….