Mamy czop, głębokie gniazdo…
https://www.youtube.com/watch?v=27oFCrjCFgA
i co dalej? Jak je dobrze połączyć? Klej, wkręty, inne łączniki, a może wystarczy drewniany kołek? Zobaczcie sami naszą propozycje 🙂
Drewno konstrukcyjne KVH – JAF Polska.
https://www.youtube.com/watch?v=27oFCrjCFgA
i co dalej? Jak je dobrze połączyć? Klej, wkręty, inne łączniki, a może wystarczy drewniany kołek? Zobaczcie sami naszą propozycje 🙂
Drewno konstrukcyjne KVH – JAF Polska.
Witam.
Bardzo ciekawe rozwiązanie.
Przy większych projektach to sugerowałbym zrobić wzornik do zaznaczenia miejsc odwiertów.Ciężko tak składać i rozkładać dwumetrowe belki.
Pozdrawiam.
Przy takich dużych przekrojach belek , bardzo dziwne jest tłumaczenie się firmy projektowej , że nie zaprojektowała odpowiednio długiego czopa .Przecież to podstawa połączenia . Jak dla mnie w tym wypadku śmieszne jest proponowanie inwestorowi łączników ciesielskich ( estetyka ) , czy drogich wkrętów i do tego wkręcanych przez belkę w sztorc drugiej belki ( 120 mm wkręta -grubość belki -bezużyteczna )Dlaczego Jarek , na samym początku tego nie zmieniłeś ?
Projektując łączenie firma uwzględnia zapewne standard, a czopowanie na kołki zbyt standardowe nie jest 😉 Ja zgłosiłem ten pomysł przed nagraniem ostatniego filmu (po rozcięciu wszystkich belek). Jak dla mnie nie ma tu żadnego problemu 🙂 Gniazda pozycjonują łączenie, a wkręty to zespalają.
Jarek , ja nie pisałem o tym by zamiast czopa dać kołki , ale o dłuższym czopie , który mógłby być po wbiciu przekołkowany z boku ( to co pokazałeś na filmie )
Jest jeszcze jeden sposób , na to połączenie , a mianowicie :
Naciąć czop w poprzek dwóch miejscach ok 10 mm od jego krawędzi i w te miejsca posadowić koniec krótkich kliników ( ok . 30 mm długie ) .
W momencie wbijania czopa w gniazdo , kliniki zaprą się o dno gniazda i będą samoczynnie wbijać się w czop przy dociąganiu połączenia , jednocześnie rozszerzając czop i go usztywniając.
Wcześniej można troszkę w tych miejscach podebrać skośnie gniazdo dłutem .
Pozdrawiam tomekz
To był mój błąd, że nie zgłosiłem chęci wykonania takich połączeń zabijanych kołkami, co za tym idzie czopy były zaprojektowane jako standard – pod łączniki typu wkręty. Przy następnym razie będę o tym pamiętać 😉
Zgadzam się. Mi też wydawały się te czopy troszkę krótkie.
Teraz już po ptakach jak to się mówi.
Myślę że jeśli zastosuje się ładne koreczki zakrywające te wkręty to będzie ładnie. Każdemu zdażają się drobne wpadki. Uczymy się na błędach.
Pozdrawiam
Praktycznie wszystkie wkręty będą w środku ściany, więc z kołkami nie muszę się bawić 🙂 Nie mogę się doczekać aż zacznę to skręcać :)))
Przed wkręcaniem wkrętów polecam nawiercać otwory. Drewno nie będzie pękać i łatwiej będzie wkręcać
Dodatkowo polecam wkręt wsadzić do wosku pszczelego, wystarczy odrobina na szpicu żeby wkręt szedł jak w masło. Tutaj to jeszcze nic, bo iglaste i miękkie, ale przy dębie wszystkie wkręty traktuje woskiem, nawet takie 3×30 mm. Polecam 🙂
Jarek a kiedy myslisz troche odpoczac wakacje sie koncza !!!!!pozdrawiam!!
Mam ponad 100 – letnią stodołę w której wszystkie belki są połączone tym sposobem. Wszystko wciąż jest w stanie idealnym, nowych domów nie potrafią robić tak jak Niemcy 100 lat temu. Teraz blacha i gwoździe.
Pzd!
Zapomniałeś o piance i silikonie. 🙂
Rozumiem, że to zaokrąglanie krawędzi czopów dłutem, to z nudów. 🙂
Gdyby obrabiać w ten sposób wszystkie połączenia, to człowiek nie zarobiłby na chleb. 🙂 Do tego służy tarnik.