Dylemat z wyborem?
https://www.youtube.com/watch?v=IqwPbUP6niE
Mam nadzieję, że ten film rozwieje część waszych wątpliwości jaki typ maszyny byłby dla was najlepszy. Na przykładzie Felder CF 741 SP i maszyn solo serii 700 postaram się omówić najważniejsze cechy tych grup. Zapraszam na film!
Jest 18:35! Więc zapraszam was na kolejny odcinek na moim kanale! 😀 Tym razem Sky Wars , Mam nadzieje że dobijecie co najmniej 40 łapek w góre! Miłego oglądania!
Девушки, молодцы! Как-то хорошо с юморком получилось.
piękny filmik kolego i widzę że sąsiad jeszcze się załapał MF i Fendzik… pozdro zapraszam do siebie :):):
Intro numer 4 Tekst- ZiemekX
Jarku widzę że podłoga wytrzymała nowe większe obciążenie,maszyna prezentuje się znakomicie pozostaje życzyć pełni zadowolenia z pracy na takim cudzie techniki.Pozdrawiam PIOTREK.
Podłoga do góry nie poleci 😉 Sklejka jest gruba, pod spodem sporo belek, daje radę 🙂 Dziękujemy i póki co uczę się na niej pracować 😉
Ciekawa maszyna,pracowałem na podobnej z tym,że tamta była z grupy scm .W zasadzie można zrobić na niej wszystko o ile ma się trochę cierpliwości.Jarku brakuje mi jednej funkcji( może przegapiłem),domyślam że chodzi o wiertarkę poziomą .
Tak jest doczepiany stolik do wiertarki poziomej. Wtedy obroty w drugą stronę i do ataku 😉
Maszyna za 40 000 dla profesjonalistow, wytworcow na masową skale. Dlatego wole te amerykanskie modyfikowane tymi fajnymi drewnianymi nakladkami dla kazdego domoroslego woodworkera 😉
To nie jest maszyna dla wytwórców na masową skalę. To maszyna do małych warsztatów rzemieślniczych oferujących wysoką jakość z maks 2 osobami. Takie drewniane nakładki to półśrodki dla ludzi chcących zrobić karmnik i zbić go za pomocą złączy typu gwóźdź.
Поздравляю с приобретением.Удачи Вам!
Jarku, maszyna ma podcinak? A z ciekawości, jakie ma gabaryty transportowe, to znaczy przez drzwi weszła w kawałkach czy masz jakieś wrota do tego budynku? No i najważniejsze, jaka masa tego maleństwa? 🙂
Podcinak jest (na osobnym agregacie). Maszyna jest dostarczana bez stołu formatowego. Oczywiście nie obyło się bez przygód – bo paleta miała 215cm, a w warsztacie mamy drzwi… 210cm 😉 I trzeba było robić rozładunek na dworze. Widlak i dłuuugie widły się przydały i maszyna jak widać się zmieściła 🙂 Masa – chyb coś koło 800kg, ale jak doliczyć stół, posuw, wózki, przykładnice – to pewnie lekko ponad tonę waży.
Dużo filmów oglądałem waszych, część na pewno dała trochę praktycznej wiedzy jednak zawsze będzie mnie odrzucać praca na tych wszystkich sprzętach. Nie mówię że jest to złe, każdy by chciał na takich pracować ale projekty które z wykorzystaniem tych wszystkich maszyn idą jak masełko to już bez nich to katorga. Ciekaw jestem u ilu oglądających majsterkowiczów stoi maszyna o wartości kawalerki (używana?)? Już nie wspomnę o reszcie wyposażenia. Wiadomo że, jak to się mówi, sprzęt sam roboty nie wykona ale jak ktoś ma wyposażenie za 2tyś to filmiki na których projekty idą w warsztacie za nie wiem pół miliona to trochę się odechciewa oglądać. Dużo bardzo fajnych produktów ogólnie jest pokazywane ale jak się sprawdzi cenę to ręce opadają.
Kto się nie rozwija ten się cofa. To zrozumiałe, że rozwój oznacza zmiany na lepsze, a nie na gorsze – ta prosta zasada dotyczy również wyposażenia warsztatu. Co do samych realizacji – zawsze powtarzam, stolarstwo jest genialne dla mnie ponieważ jeden efekt możemy uzyskać na dziesiątki sposobów. Co za tym idzie – każdy może wybrać swój sposób na wykonanie np. tego samego mebla. Najważniejsze w tym wszystkim są jednak CHĘCI! Bez problemu jesteś w stanie wykonać tą samą czynność na pilarce za 2 tys i za 20 tyś, albo piłą ręczną za 20zł (oczywiście w zupełnie innym czasie), ale trzeba chcieć i zamiast wymówek szukać opcji jak ja daną operację mogę wykonać. Pozdrawiam 🙂
Dzień dobry Panie Jarku,Piękny „upgrade”, ale patrząc na Pana wcześniejsze filmy to i na dużo słabszych maszynach (i tańszych) – Hammer – można piękne i precyzyjne rzeczy robić. Ale mam jedno pytanie do Pana, czy nie przeszkadza Panu mocowanie na klinie górnej osłony piły (ja niestety mam tak samo w mojej pilarce Altendorf C45) i zastanawiam się nad przerobieniem tego aby osłona była niezależna od klina aby można wycinać np. wpusty w materiale. Jak to jest w tej maszynie?PozdrawiamWojciech Migda
Jan bardzo dosadnie określiłeś te ”drewniane nakładki”.Jarek dobrze że Felder pomyślał o zmianie obrotów przy wiertarce , my do naszej musieliśmy zamawiać ”lewe”wiertła i frezy co było nie małym wyzwaniem .
wg. mnie taka maszyna w tym warsztacie to przerost formy nad treścią.
Cieszę się, że Ci się podoba 😉 Na jakiej maszynie w takim razie obrobił byś 4-5m belki o przekroju 200x200mm? Bo takie właśnie szykujemy do kolejnej realizacji 😉
na traku a potem grubosciowka?
pod warunkiem, że w tartaku mają feldery 😉 a poważnie, na miejscu p. Jarka większym problemem dla mnie byłby gabaryt warsztatu a nie maszyny w przypadku tych 5m belek 😉
To też prawda 😉
Шановний Ярек! Вітаю Вас з придбанням CF741SP ! Нехай він вам служить довго і якісно! З повагою ваші глядачі з України!
No panowie, trochę zganiliście Jarka 🙁 Myślę że kierowała wami zazdrość. Nie mówię o wszystkich wpisach.Ja nie am takiej maszyny dlatego, że to nie ma sensu wydawać pieniędzy na takie cacko, które nie będzie prze ze mnie wykorzystywana nawet w 50%. Ja bardzo szanuje zapał i determinacje Jarka i Lidki. Oglądają filmy widać że nie robią tego z przymusu tylko z przyjemności 🙂 .To jest naprawdę fajne 😀 .W internecie aż się roi od maszyn samoróbek wykonanych przez innych użytkowników. Nie zauważyliście tylko jednej zasadniczej rzeczy. Kto znajdzie mi kanał polskiego użytkownika który dysponuje takimi maszynami? Osoby które mają taką maszynę nie chwalą się się tym co robią, a filmy producenta są ok ale mamy tylko jeden film czy dwa filmy pokazujące wykorzystanie i zaprezentowanie w jak najlepszym świetle.Jarek pokazuje ja podczas pracy z różnych perspektyw, i jak widzi jakiś minus to mówi o nim w filmie. Sami oglądając możemy wyrobić swoje zdanie o tej maszynie.Jeśli śledzicie DID od samego początku, to wiecie że prace zaczynali od rozkroju wstępnego zgłębiarką. Wspinając się krok po kroku doszli do tej maszyny. To tylko pokazuje, że dzięki pracy i doświadczeniu możemy dojść do wybranego celu. Nie którym marzy się nowy samochód a innym nowa maszyna stolarska. Za to należy się ukłon w ich stronę. że „dzielą się pasją i doświadczeniem”. Pozdrawiam,
Cześc wszystkim jestem młodym stolarzem , po ojcu przejmuje pałeczkę (stolarnie).Natrafiłem na kanał DID już daaaawno i bardzo lubię oglądać wasze odcinki.Pomimo tego ze mam ogromny dostęp do wiedzy ,bardzo skorzystałem już z waszych sztuczek i nowinek techniki usprawniając i skracając czas produkcji 🙂 $$$ .Bardzo pomocne też są recenzje literatury Pani Lidki . Zazdroszczę zabawek festool , co do maszyn pozostaje wierny Jaromie 😀 i nie wyobrażam sobie produkcji na maszynach kombinowanych , które są wręcz idealne do dzielenia się wiedzą i doświadczeniem.Koniec lukrowania…Nie podoba mi się tylko jedna rzecz , mianowicie że Pan Jarek występuje cały czas w czapce kaczorce kombinatorce.Nie widać jak Panu z oczu patrzy, to irytujące.
………….szacunek i pozdrowienia………….
Kaczorka kombinatorka – to dobre 🙂 Ja mogę zapewnić, że mój Jarek ma piękne, szare (chyba) oczy i powieki z długimi rzęsami – a patrzy bez kombikaczorki tylko w moje oczy 😛
Co ma być w tym hangarze?
Na początku byłem zachwycony combi ale teraz wydaje mi się, że na dłuższą metę będzie to bardzo męczące. Chodzi mi o to, że jeśli np robisz jakiś mebel czy cokolwiek innego co wymaga obróbki różnymi maszynami w mieszanej kolejności to może być to strasznie męczące. Jeśli masz maszyny solo to w każdej chwili w razie potrzeby możesz przelecieć formatówką, grubościówką, sfrezować itp a jak masz kombi to przezbrajanie nie ma końca, po 100 razach można zwariować nawet gdy trwa to średnio 1 minutę. Przezbrajanie można ograniczyć do minimum gdy projekt zostanie przemyślany w 100% i najlepiej zaprojektowany w kompie ale czy tędy droga ? Czy to nie będzie na dłuższą drogę męczące ?
You have such an incredible shop and you do beautiful work. I always watch your videos even though I don’t speak polish. It would be so great if we could have these in English, I think you would have a very large audience here in the US.
Oj Jarek zaostrzasz apetyt na maszyny.
Nie zgodzę się z Janem, bo nie każdy hobbysta musi być laikiem robiącym, jak to wyraził Jan, karmniki dla ptaków i zbijać je za pomocą gwoździa. Ja jestem hobbystą. Jedyna maszyna w moim warsztacie kupiona już gotowa to wyrówniarko-grubościówka Scheppach, zresztą nabyta na wyprzedaży z allegro po okazyjnej cenie. Pewnie wiele osób powie, że to chinol, że się rozsypie. Mi wystarcza i robi robotę, a to jest najważniejsze. Reszta maszyn, tj. piła wraz ze stołem formatowym, tokarka do drewna, szlifierka taśmowa i frezarka zabudowana w piłę (czyli pilarko frezarka – wykorzystałem zwykłą frezarkę górnowrzecionową) jest mojego pomysłu i wykonania. Precyzja otrzymywana na mojej pile przy udziale stołu (cięcia poprzeczne)lub przykładnicy równoległej (cięcia wzdłużne) jest rzędu ok. 1mm, zwykle poniżej tej wartości. Są to maszyny całkiem dokładne i można na nich robić wszystko to, co na drogich maszynach fabrycznych. Nie zgodzę się, że trzeba mieć maszyny fabryczne, aby robić piękne i funkcjonalne, a co najważniejsze dokładnie wykonane przedmioty. Stolarze amatorzy w USA wiedzą to od dawna, tam branża wygląda inaczej. U nas ciągle próbuje się na siłę wprowadzać pod strzechy maszyny dla zakładów rzemieślniczych (zarobkowych). Moje maszyny mają jeden plus – są tanie w wykonaniu i naprawie. A to dla amatora jest najważniejsze. Pozdrawiam wszystkich entuzjastów stolarstwa i DIY.
Masz taka dokladnosc jak piszesz tylko pod kilkoma warunkami: tylko wtedy kiedy kozystasz z maszyny sam, tylko wtedy kiedy sam wiesz co i jak na niej robic i zaloze sie, ze tylko przy malych elementach. Sprobuj na takich sprzetach zrobic cos powazniejszego jak drzwi zewnetrzne, schody, blat z twardego drewna czy lozko z twardego drewna. Polegniesz! Jarka o tyle rozumiem, ze ma wieksza maszyne bo chce robic wieksze rzeczy, wtedy to jest zasadne. Gdyby zostal przy karmnikach i ramkach na obrazki to bym go za taka maszyne skrytykowal, ale jesli ma wieksze ambicje to co innego. Chociaz swojego zdania na temat feldera w jego warsztacie nie zmienie.
Stach to bylem ja: Jan:)
Uczcie ruskich i angoli pisąć po polsku, tak jak oni wymagają od Polaków na swojej ziemi.
DiD to miejsce dla wszystkich narodowości! Każdy może tu pisać w jakim języku chce i potrafi. Nie wiem gdzie widzisz problem?
to nie rusek tylko ukrainin
i nie angol a amerykanin
To Cię Janie trochę zdziwię, bo zrobiłem na tych „maszynach do karmników” dwoje drzwi i to z sukcesem. Kąty proste zachowane, drzwi idealnie dolegają do ościeżnic (metalowych). Faktycznie pracuję na nich sam a w rozkrój płyt się nie bawię, bo w płycie nie robię. Proste. Musisz zrozumieć jedną podstawową rzecz – jestem amatorem, pracuję na maszynach sam i znam je od podszewki. Na FELDERA mnie nie stać. Jaki problem widzisz w twardym drewnie i obrabianiem ich na moich maszynach? Nawet ich na oczy nie widziałeś a wydajesz wyrok. Trochę to przykre. Dla przykładu powiem Ci, że mam znajomego stolarza z 30 letnim stażem, który pracuje tylko na samach i robi w sośnie, dębie i jesionie – schody, tralki, meble, zegary i elementy ołtarzy do kościołów. Kwestia nie tego co masz, ale jak tym się posługujesz. Do mojego domowego hobby wystarczą mi moje maszyny do budowy karmników. Dodam, że każda moja maszyna jest zbudowana ze stali, a nie z drewna, bo może o takich maszynach myślałeś. Temat samów poruszany był na Forum Stolarskim nie raz i są tacy, którzy mają zdanie podobne do mnie. Zakładu pracy nie mam, tylko hobby a tu nie potrzebne są certyfikowane maszyny. Pozdrawiam.
Przecież sam się ze mną przed chwilą zgodziłeś 😉 Ze jest tak jak mówisz bo sam je zrobiłeś i sam z nich korzystasz. Nikt poza Tobą nie osiągnie na nich takiej dokładności jak Ty sam. Nie ogranicza Cię czas obróbki, ani jej wysoka jakość. Wiadomo, że maszyna sama nie robi dlatego sobie poradziłeś z drzwiami. Jest jeszcze ten aspekt co wspomniałeś, nie musisz mieć maszyn fabrycznych z certyfikatami. Nie pracujesz zarobkowo to Ci Felder nie jest potrzebny, ale nie krytykuj ludzi którzy pracują zarobkowo na takich, bo są im one faktycznie potrzebne, choć jako amator możesz pewnych aspektów i potrzeb nie dostrzegać. Pozdrawiam Jan.
Nie krytykuje ludzi pracujących na fabrycznych maszynach Janie. Nie pisałem o ludziach robiących karmniki dla ptaków, a to już nie tyle krytyka, co kategoryzowanie ludzi. Pisałem tylko przeciw twojemu słowu, że maszyny amatorskie, samy i przystawki własnej roboty radzą sobie w domowym warsztacie, a nawet czasami do jednostkowych zastosowań stosują je ludzi z branży, czyli profesjonaliści. Sorry, że odebrałeś moje słowa za krytykę, ale ja nikogo tu nie krytykowałem. Skrytykowałem tylko Twoje twierdzenie, że na maszynach typu sam i przystawkach nie osiągniesz precyzji. Precyzja jest, ale racja jest także po twojej stronie – produkcji na tym nie ustawisz, tylko pojedyncze sztuki lub kilka na raz i tylko sam. Chyba każdy amator i konstruktor pracuje na swoich maszynach sam. Pozdrawiam i trzymaj się Janie. Dzięki za twórczą dyskusję.
Like pra qm editou o video !!
Ten pingwin to zamieniony przez pingwiny julek
Bez obejrzenia filmu mogę powiedzieć : plusem komb jest cena. Plusem solówek jest wygoda. Jednak do maszyn solo trzeba mieć masę miejsca.