Mam dziś wolne 🙂
Dzisiaj całą pracę pokaże Wam Adam.
Zobaczcie krok po kroku jak powstaje taka oto intarsja. Film podzielony jest na 3 części.
Zapraszamy oczywiście do dyskusji nad tą techniką pracy. Ja jeszcze się do intarsji nie zabrałem 🙂 ale… pewnie trzeba będzie w końcu się przyłożyć 🙂
PS. zwróćcie też uwagę na wiek autora
https://www.youtube.com/watch?v=c6DtVQISj6A
https://www.youtube.com/watch?v=mqDbQMueCRc
https://www.youtube.com/watch?v=qwI9K70WWrA
Adamie! Stokrotne dzięki za podsunięty pomysł!Zaczynam kompletować materiały!A,że lubię takie rękodzieła,to mimo,że znacznie różnimy się wiekiem,popróbuję i ja…a co mi tam!
Fornir widać zajumany z praktyk, ale przynajmniej nic się nie marnuje.
O i jest mój ulubieniec 🙂 (o ptaszku oczywiście mowa 😛 ) ja czekam na jakiś pokombinowany blat stołu 🙂
Do Karola
Fornir po dziadku. Jestem amatorem i wszystkiego nauczyłem się ze stron anglojęzycznych i z DiD.
P.S Chciałbym mieć jakieś praktyki.
Gratuluję pomysłu – widać że lubisz wycinać z forniru.
Powodzenia w dalszych projektach:D
Nie kawałek deski tylko płyty wiórowej…
Bardzo ładnie, fajnie, że masz pasję i ją rozwijaj:) Chciałbym Ci tylko coś doradzić, powiedziałeś aby nie oszczędzać na kleju, to trochę nie tak ponieważ za dużo kleju powoduje przebitki klejowe które ciężko usunąć. Chcąc je usunąć szlifujesz, ale pamiętaj, że twój materiał jest bardzo cienki i szybko możesz przeszlifować. Pół biedy jak tylko klej wyjdzie, gorzej jak odbarwi fornir: np. dąb i troszeczkę metali u masz fioletowo granatowo, albo niektóre egzotyki mnie przynajmniej odbarwiały się na żółto ;/ No i najważniejsze, niby naklejanie na tą płytę laminowaną jest ok, ale dla mnie to trochę ryzykowne zwłaszcza przy tym kleju co używasz (wd. mnie jest miernej jakości) nie dziś nie jutro ale jest szansa, że zacznie się odklejać. Pewność będziesz miał naklejając na np. surową płytę wiórową, surowy mdf, surowy hdf, sklejkę czy lite drewno. Chodzi mi po prosu o to, że spędzasz masę czasu na wykonanie intarsji, starasz się, a jeśli zaniedbasz te czynności końcowe to efekt może zostać zniszczony. Lepiej po prostu dmuchać na zimne;) Aha przy tak małych formatach jak tu na filmie to jeszcze ok, ale przy większych chyba trzeba nakleić z tyłu ślepy fornir. Tak się robi przy zwykłym fornirowaniu, ale chyba przy intarsji nie zaszkodzi. Na koniec jeszcze mam pytanie, co miałeś w tym słoiczku takiego mlecznego, tego co użyłeś do wykończenia? Rozwijaj się dalej, może niedługo ktoś zapyta czy nie wykonałbyś jakiejś intarsji do ozdobienia jakiegoś mebla?… Powodzenia i pozdrawiam
Jeszcze zapomniałem – podoba mi się ta Twoja prasa 😉
Teraz używam kleju skórnego. I teraz nie naklejam na płytę tylko na sklejkę. Po prostu wtedy się spieszyłem, ponieważ połowę czasu który dał pan Jarek spędziłem na wycieczce. No i dlatego wziąłem co było pod ręką. A z tym żeby nie oszczędzać kleju to chodziło mi o to by wszędzie był, bo potem przy lakierowaniu się bąble robią tam gdzie nie ma, a tak przynajmniej zawsze mi się wydawało.
To w słoiczku to lakier do podłóg który po remoncie pozostał a taki kolor mleczny to chyba od tego że stary.
A to się cieszę, że kroczysz właściwą drogą:) Klej biały stolarski też jest ok, łatwo go się rozprowadza wałeczkiem z gąbki. Pozdrawiam